wtorek, 16 października 2012

ale on

Powiedział.. on powiedział. Powiedział mi, że nadal mnie kocha. Że ciągle myśli o mnie, o nas. Podobno nie radzi sobie beze mnie, nie wie przez jakie piekło przeszłam bez niego. Powiedział, że jestem dla niego idealna w każdym calu. Przytulił mnie i pozwolił schować się w swoich ramionach. A potem odprowadził na autobus, jak zwykle. Ucałował w czoło - tak jak najbardziej lubię i zniknął z pola widzenia, gdy odjeżdżałam. Stał tam tak długo, aż nie przestałam go widzieć. Tak cholernie nie wiem co mam teraz robić. Potrzebuje go, kocham go. Nie chciałabym pokochać nikogo innego.

76 komentarzy:

  1. To kurcze pytam sie: Czmeu wy nie jestescie razem ?!

    OdpowiedzUsuń
  2. to... to kochaj jego. dlaczego nie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaraz... Skoro się kochacie, to dlaczego nie jesteście razem? Nie rozumiem tego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc opowiem tak po krótce. Byliśmy razem jakiś miesiąc, zerwaliśmy, bez niego było mi cholernie ciężko. A on po jakimś czasie przychodzi pod moją szkołę i mówi, że tęskni i czy moglibyśmy się spotkać kolejnego dnia, zgodziłam sie. I teraz jest tak jak jest.

      Usuń
  4. Czyli taka próba? Niekiedy lepiej znów zaufać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie przestałam mu ufać.

      Usuń
    2. Czyli twoje uczucia są stałe. Chciałabym tak jak ty komuś tak zaufać.

      Usuń
    3. Możliwe, że kogoś takiego w końcu poznasz.

      Usuń
  5. Podejdź do tego z lekkim dystansem. Nie angażuj się za mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasami udzie nie wiedzą jak na siebie nawzajem oddziałują i chcieli by być razem, ale brakuje im odwagi.

    Brak odwagi. Najgorsze co może być...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ma szans na odnowienie tego kontaktu w tym znaczeniu, o którym oboje myślicie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i tego się trzymać ;) W sumie ja teraz mam podobnie...

      Usuń
    2. Przypomniał o sobie ktoś kogo znałaś dawno? Dawna miłość?

      Usuń
    3. Na moje nieszczęście... Nie przypomniała sobie o mnie, tylko... my cały czas ze sobą... rozmawialiśmy, staraliśmy się, jako przyjaciele, ale teraz... te nasze docinki, rozmowy niedyskretne... Boję się, że wróci to wszystko.

      Usuń
    4. No to... O czym chcę zapomnieć. Wydawało mi się, że przyjaźń wystarczy, bo naprawdę nie chce stracić kontaktu z nim a tu...

      Usuń
  8. A więc kochaj go i bądź kochana...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocham go i jestem kochana. Czuję to, wiem o tym.. i nie wątpię.

      Usuń
  9. Myślę, że trzeba sobie dać jeszcze jedną szansę, bo inaczej cała sytuacja nie da Ci spokoju ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że daliśmy sobie drugą szansę... nie wyobrażam sobie tego, że mogłabym ja odrzucić.

      Usuń
    2. O kurczę, napisałam tak dlatego, że wydawało mi się, że na końcu notki było napisane 'i sama nie wiem co o tym myśleć' lub coś w ten deseń ;). Widocznie mam omamy, bo teraz już tego nie widzę ;).

      /// I jak Wam idzie? :)

      Usuń
    3. Każdemu może się zdarzyć ;D

      Jak dla mnie cudownie.. Nigdy dla nikogo nie czułam się tak ważna.

      Usuń
  10. Ważne jest to, że oboje się kochacie. A miłośc wszystko zwycięży :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet ja nie zdaję sobie jak wielkie jest to uczucie. Ale masz rację, miłość wszystko zwycięży ;)

      Usuń
    2. Miłości nie da pojąć się w całości (i jak mi się zrymowało^^).
      Ale siłę ma ogromną :)

      Usuń
    3. Nie czujesz, że rymujesz? ;D
      Nigdy wcześniej nie czułam takiego czegoś.

      Usuń
    4. Nie czuję :)
      Może dopiero niedawno do tego dojrzałaś?

      Usuń
    5. Możliwe. Ale po prostu jest osobą, którą naprawdę pokochałam.

      Usuń
    6. W takim razie jedynie można pozazdrościć Ci obecności takiej osoby w Twoim życiu :)

      Usuń
  11. Czasem miłość to nie wszystko... Ufasz mu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Czasami ludzie potrzebują drugiej szansy, ponieważ czas nie był gotowy na pierwszą"...

      Usuń
    2. Nie da się zaprzeczyć, sama prawda..

      Usuń
    3. Ponoć druga szansa jest wyrazem wiary, dopiero trzecia to naiwność...

      Usuń
    4. Zgadzam się, jestem naiwna. Dominika

      Usuń
    5. I tak jestem naiwna, ale cóż poradzić.

      Usuń
  12. Mam tylko jedno pytanie. Czy wcześniej powodem rozstania była inna dziewczyna? Bo jeśli tak to nie warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki. Przykro mi, że to powiem, ale możesz być w tym przypadku tylko "wyjściem awaryjnym"- bo może akurat z tamtą nie wyszło. Mogę się mylić, nie znam go. Jeśli tak to przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, powodem naszego rozstania nie była inna dziewczyna. Po prostu było źle i w pewnym momencie wybuchnęliśmy, uznaliśmy, że osobno będzie lepiej. Nie było.

      Usuń
    2. W takim razie, może jednak warto znów powalczyć o tę miłość ?

      Usuń
    3. Zawalczyliśmy o nią i wyszło nam to na dobre..

      Usuń
  13. Nie wiem dokładnie, o co chodzi, ale faceci czasem różnie się zachowują. Raz potrafią być słodcy, raz okropni. Życzę Ci, aby wszystko dobrze się skończyło. Jeśli nie dla was obojga, to przynajmniej dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzisiaj powiedział tak, a jutro może znów zrobić coś takiego, jak wcześniej... Nie wiem. Wierzysz mu?

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ważne co było kiedyś. Liczy się miłość.. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Skoro on Cie kocha, a Ty kochasz jego... To jaki problem?;>

    OdpowiedzUsuń
  17. Miłość odwzajemniona... Potrzeba czegoś więcej?

    OdpowiedzUsuń
  18. Jaką masz pewność, że Cię nie zrani?

    OdpowiedzUsuń
  19. Po co wszystko utrudniać?
    Może teraz będzie inaczej, idź za głosem serca.

    OdpowiedzUsuń
  20. Czuję pustkę. Dominika

    OdpowiedzUsuń
  21. musisz sprobowac!
    kochana warto ryzykowac, przeciez z tego co widze ty go kochasz wiec nie wiem nad czym sie zastanawiac, wiem co czujesz,ale ja sprobowalam i oplacalo sie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Więc zaryzykuj i odnów to co było dawniej..

    OdpowiedzUsuń
  23. Faceci to świnie! Nie wierzę w takie brednie typu "Na chwilę zapomniałem, że Cię kocham, ale właśnie sobie przypomniałem więc teraz może być jak dawniej". Nie nie może!! Nie da się tak po prostu zapomnieć niezależnie od tego jak wielkie jest uczucie. I niezależnie od tego jak bardzo obie strony by chciały nigdy nie będzie tak jak dawniej. Można się starać i próbować, ale tak samo już nie będzie nigdy.
    Z jednej strony rozum podpowiada, że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki, a z drugiej serce mówi zaryzykuj. Naiwni (jak ja) mają gorzej, bo słuchają tego drugiego...
    Jaka to perfidna ironia nienawidzić kogoś kogo się tak bardzo kocha...

    OdpowiedzUsuń
  24. I jeszcze jedno. Znów odnowiłam znajomość z Pawłem. I być może to oznaka mojej naiwności, ale chyba wciąż coś do niego czuję. Głupie, bo jak mogę czuć coś pozytywnego do kogoś, kto mam wrażenie, że i tak mnie olewa. Cóż. Poczekamy, zobaczymy... Może wytrzymam do wakacji.
    Jestem głupia, że liczę na cokolwiek od niego.
    Dominika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie jesteś głupia. Moim zdaniem każdy zasługuje na jakąś tam szansę, może ona coś zmieni? Będzie lepiej? Trzeba tylko w to wierzyć.

      Usuń
  25. Kochacie siebie nawzajem... Czego chcieć więcej?

    OdpowiedzUsuń
  26. podpisze się do komentarzu Eule... skoro się kochacie to co to za problem?

    OdpowiedzUsuń